Misja I Rozwalenie generatorów.
To jest kwestia do rozpatrzenia. Potem to się wszystko wyjaśni. To dobre dla całego świata i dla tych ludzi co tam mieszkali. To kwestia wojskowa. Jak to wyleci w powietrze to wszyscy będą wolni i nikt już tym się nie będzie przejmował. Kilka celów i po problemie. Potem będą wszyscy mówić, że to jakaś potężna awaria. Burza słoneczna i spięcie. Nikt tego nie sfilmuje, tam już praktycznie nikogo nie ma. Zobaczymy jak to ocenią. Musimy to odłączyć w ten militarny sposób.
Trzeba tą "broń" depopulacyjną zneutralizować. To działa na zasadzie rozproszenia satelitarnego. Jakoś tak.
ziemia - satelity/talerze - ziemia
Tych satelitów/talerzy jest kilka, kilkanaście. Musicie to sobie jakoś wyobrazić. Zasilane z ziemi. Jak padnie zasilanie to będziemy wolni wszyscy. To będzie dobre dla całego świata. Nie zginie tam żaden człowiek, to tylko infrastruktura zostanie zneutralizowana.
Nie będą Robocopy i Terminatory rządzić na planecie.
Uspokajam to będzie misja planety.